środa, 17 sierpnia 2011

Czym się kierować w wyborze soku Noni?

Na rynku jest ogromna ilość soków Noni. Który wybrać? Na co zwracać uwagę? Takie pytania dostaję najczęściej. Jest kilka ważnych rzeczy, na które naszym zdaniem należy zwrócić uwagę. Długo zastanawiałam się co sprawdzić zanim regularnie zaczęłam podawać sok swojemu dziecku. Czytałam, dzwoniłam, zadawałam pytania wielu firmom sprowadzającym soki. Na większość pytań nikt nie był w stanie odpowiedzieć, ani odnośnie związków aktywnych soku, ani sposobu produkcji. Kilka osób powiedziało, że sok działa, bo ma hawajską energię, bo na Hawajach słońce świeci inaczej. A potem ta energie pozytywnie działa na organizm i komórki... Tego nawet nie będę komentować. Ale przez niedoinformowanie i opowiadanie tego typu rzeczy ludzie często postrzegają suplementację jako coś magicznego. Otóż nic bardziej mylnego ale to temat, który pewnie opiszę w innym poście. Wracając do tematu odnośnie wyboru soku:

1.       Certyfikaty – należy sprawdzić w pierwszej kolejności. Jeśli certyfikat jest w języku angielskim i mamy problem ze zrozumieniem proszę wrzucić w Google tłumacza i sprawdzić co jest napisane. Zdarzyło mi się znaleźć „certyfikaty” na których widniał częściowy skład soku z adnotacją producenta, że nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki działania soku. Szczerze mówiąc nie wiem jak udało się coś takiego wprowadzić na rynek i na jakich zasadach. Jak się dowiem napiszę.
U mnie ważne było aby dokumenty były wydane przez UE.  Decyzją UE jest dopuszczenie do obrotu soku Noni jako „novel food” ale soku poddanego pasteryzacji. Kolejnym certyfikatem jest decyzja Scientific Committee on Food (SCF) odnośnie danego produktu.

2.       Sposób produkcji soku.
a.       Pasteryzacja nie liofilizacja. Podczas liofilizacji część składników aktywnych w soku traci swoje wartości. Ponowne „uwodnienie” związków nie przywraca właściwości w 100%. Część związków zostaje bezpowrotnie utracona.  
Prof. Westendorf, (tutaj można o nim poczytać) który od wielu lat zajmuje się tematyką noni porównuje zawartość związku o nazwie scopoletin w sokach noni w zależności od sposobu produkcji soku. Oznaczenia na wykresie: DS (direct stright juice) czyli standardowa normalna próbka soku noni  (średnia z 40 powtórzeń), do której odnoszone są pozostałe wartości. S1-S11 to próbki soków powszechnie dostępnych na rynku. Tylko dwa soki S3 i S9 mają zbliżone wartości do standardu. Wyniki badania na wykresie poniżej.





Ponadto była badana zawartość całości organicznych związków w sokach, zawartość flawonoidu o nazwie quercetin. Wyniki są  zawarte  w tabeli poniżej. Soki zostały przygotowane najprawdopodobniej z koncentratu, stąd tak ogromne różnice w odniesieniu do standardowej próbki (DS.) Analizując wyniki dochodzimy do wniosku, że bardzo ciężko o ile niemożliwe jest otrzymać sok, który zawiera taką samą ilość składników organicznych z koncentratu. A właśnie koncentrat jest produkowany podczas liofilizacji.






b.      Ręczna zbiórka owoców a nie przez kombajny. Ponieważ roślina owocuje na okrągło na jednej gałęzi znajdują się dojrzałe i niedojrzałe owoce. Te niedojrzałe mogą zawierać nawet do połowy mniej związków aktywnych (np. irydoidów) w porównaniu z  dojrzałymi owocami. Poza tym zielone owoce powodują przeraźliwe gorzki smak soku. W dawnych czasach zielone owoce były stosowane bardzo rzadko, tylko przy określonych chorobach, np. zatruciach. Większość zastosowania dotyczyła tylko dojrzałych owoców.

3.       Czas istnienia firmy produkującej sok na rynku światowym. Wiadomo, że im dłużej tym większe doświadczenie w produkcji.

4.       Własne laboratorium firmy, współpraca z naukowcami i innymi laboratoriami. Ważne aby firma posiadała specjalistów, którzy są w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące chociażby potencjalnej toksyczności produktu. Badania przeprowadzone przez firmę na ludziach również są ogromnym atutem.

5.       Bez jakichkolwiek konserwantów, nawet tych „naturalnych”. Moim zdaniem to właśnie one mogą powodować toksyczność produktu. Wtedy jest on niebezpieczny dla dzieci. Zgodnie z prawem unijnym można na etykiecie napisać np. „naturalny smak malinowy” a oznacza to zastosowanie związku o nazwie 4-hydroxyphenylbutylketon. Jest on wytwarzany przez grzyb w hodowlach w gigantycznej przemysłowej produkcji. Ale zgodnie z prawem można napisać, że jest to „naturalny” składnik. Nawet jeśli jakiś związek jest wytwarzany chemicznie ale występuje w naturze zgodnie z prawem również można na etykiecie napisać „identyczny z naturalnym”. Czytajmy świadomie etykiety, szczególnie jeśli  suplementujemy dzieci.

6.       Miejsce plantacji rośliny Morinda citrifoliaL. Im bardziej odsunięta od miejsc dostępnych człowiekowi tym lepiej. Większa pewność, że gleba powietrze i woda pozostają nieskażone.
Informacje jak klimat wpływa na zawartość irydoidów (czyli związków aktywnych w roślinie M.citrifolia) można znaleźć m.in. w artykule z 2010r. pt. „Determination and Comparative Analysis of Major Iridoids in Different Parts and Cultivation Sources of Morinda citrifolia”. Z użyciem chromatografii HPLC naukowcy wykazują różną zawartość iydoidów deacetylasperulosidic acid (DAA), asperulosidic acid (AA), oraz całkowitą ich zawartość (Total iridoids) w owocach na różnych obszarach występowania rośliny. Obrazuje to wykres poniżej.